Natalia Piechota | 13 grudnia 2015
W związku z intensywnym rozwojem technologi informacyjno-komunikacyjnych wieszczono zmierzch branży spotkań. Tymczasem, w dalszym ciągu w przedsiębiorstwach i stowarzyszenie dostrzega się konieczność mniej lub bardziej regularnych kontaktów face-to-face. W związku z tym coraz więcej miast stawia na rozwój turystyki biznesowej i pragnie pójść w ślady Paryża czy Wiednia, które co roku znajdują się w czołówce rankingu ICCA pod względem liczby międzynarodowych spotkań stowarzyszeń. Pytanie tylko: dlaczego?
Odpowiedź wydaje się prosta – ponieważ przedstawiciele miast oczekują uzyskania określonych efektów inwestując w rozwój branży spotkań. Jakie to korzyści? Przede wszystkim ekonomiczne, choć istotne bywają również względy marketingowe czy społeczne. Często jednak zapomina się, że przyjmowanie wydarzeń biznesowych może wiązać się też z negatywnymi konsekwencjami.
Korzyści ekonomiczne
Autorzy różnych publikacji z zakresu turystyki biznesowej są zgodni odnośnie tego jak duży wpływ może mieć branża spotkań na lokalną gospodarkę. Potwierdzają to chociażby statystyki prowadzone przez Vienna Convention Bureau, według których stolica Austrii i równocześnie jedno z czołowych miast branży spotkań gościło w 2014 r. blisko 3,6 tys. kongresów i wydarzeń korporacyjnych. Zapewniły one 17 tys. miejsc pracy (w mieście i kraju), a ich wkład dla gospodarki wyniósł niemal 900 mln euro. Duże ekonomiczne znaczenie turystyki biznesowej wynika z faktu, że przeciętne wydatki tego segmentu turystów bywają nawet 4-krotnie wyższe od kosztów ponoszonych przez podróżnych wyjeżdżających w innych celach. Wynika to z wyższej elastyczności cenowej uczestników spotkań. Ponadto, organizacja wydarzeń biznesowych wymaga zaangażowania bardzo wielu różnych podmiotów gospodarczych. Skutkiem obu powyższych czynników jest silniejsze działanie mechanizmów mnożnikowych. Nie bez znaczenia jest również to, że rozwój branży spotkań pociąga za sobą szereg działań inwestycyjnych.
Korzyści pozaekonomiczne
Bezpośredni wpływ branży spotkań na gospodarkę to nie jedyny argument przemawiający za przyciąganiem wydarzeń biznesowych. Większość z nich organizowana jest wiosną i jesienią, co umożliwia wydłużenie sezonu turystycznego. Poprawa dostępności komunikacyjnej i rozbudowa bazy noclegowej są kluczowe dla rozwoju turystyki biznesowej, ale pomagają w pozyskaniu również innych segmentów turystów. Podobnie budowa obiektów wystawienniczych i konferencyjnych, które coraz częściej pełnią wiele różnych funkcji, zaspokajając m.in. potrzeby kulturalne mieszkańców określonego miasta. Sprawna organizacja spotkań biznesowych, a także wysoki poziom wymienionych powyżej elementów, powinny również przyczyniać się do wykreowania pozytywnego wizerunku miasta, skutkującego napływem inwestorów, turystów i nowych mieszkańców. Z kolei dla osób, którym stan środowiska naturalnego nie jest obojętny, istotny będzie fakt, że branża spotkań przyczynia się do jego degradacji w mniejszym stopniu niż inne segmenty turystyki, ponieważ biznesowy ruch turystyczny koncentruje się przede wszystkim na terenach uprzemysłowionych.
Efekty negatywne
Szereg spodziewanych korzyści to tylko jedna strona medalu, wynikająca z rozwoju branży spotkań. Organizacja w szczególności bardzo dużych wydarzeń wiąże się z wieloma zagrożeniami. Po pierwsze, spotkanie może przynieść efekt odwrotny do zamierzonego, czyli zamiast przyciągnąć ludzi do miasta, spowoduje, że biznesmeni, turyści czy potencjalni mieszkańcy będą je omijać obawiając się tłoku i utrudnień komunikacyjnych. Tym samym zupełnie zrezygnują z przyjazdu lub odłożą go w czasie. Po drugie, rozwój branży spotkań wymaga wysokich nakładów inwestycyjnych, które mogą się nie zwrócić, a nowe obiekty nie zostaną w pełni wykorzystane. Wiążą się z tym koszty utraconych korzyści, gdy zaangażowane środki powinny jednak zostać rozdysponowane na inne cele. Po trzecie, największe i najbardziej prestiżowe wydarzenia prawdopodobnie nie powrócą już do miejsca, w którym były organizowane. W takiej sytuacji nawet jeżeli wystąpią pozytywne efekty, to mogą one mieć charakter jednorazowy i nie zapewnią trwałych korzyści gospodarczych miastu-gospodarzowi.
Ostateczny bilans zysków i strat będzie jednak zależał od strategii, jaką przyjmie określone miasto oraz od tego, jaki pomysł na branżę spotkań będzie przyświecał wdrażającym założenia.
Więcej na temat:
Casanova, M.B., Kim, D.Y., Morisson, A.M. (2005). The Relationships of Meeting Planners’ Profi les with Usage and Attitudes Toward the Use of Technology, Journal of Convention & Event Tourism, vol. 7(3/4). s. 19–43.
Collins, A., Jones, C., Munday, M. (2009). Assessing the environmental impacts of mega sporting events: Two options? Tourism Management. Elsevier Ltd, 30(6), s. 828–37.
Davidson, R., Alford, P., Seaton, T. (2002). The Use of Information and Communications Technology by the European Meetings, Incentives, Conferences, and Exhibitions (MICE) Sectors, Journal of Convention & Exhibition Management, vol. 4(2), s. 17–36.
Davidson, R., Cope, B. (2003). Turystyka biznesowa. Konferencje, podróże motywacyjne, wystawy, turystyka korporacyjna, Polska Organizacja Turystyczna, Warszawa.
Haven-Tang, C., Jones, E., Webb, C. (2007). Critical Success Factors for Business Tourism Destinations: Exploiting Cardiff ’s National Capital City Status and Shaping Its Business Tourism Offer, Journal of Travel & Tourism Marketing, 22 (3/4)(October 2014), s. 109–20.
Hernández-Martín, R. (2007). Tourism Events: Impact on Imports, International Journal of Event Management Research, 3(1), s. 15–28.
Swarbrooke, J., Horner, S. (2001). Business Travel and Tourism, Butterworth-Heinemann, Oxford.
UNWTO (2014). Global Report on the Meetings Industry, Madrid.
Wood, E.H. (2005). Measuring the economic and social impacts of local authority events, International Journal of Public Sector Management, 18(1), s. 37–53.