MARKETING MIEJSC, RECENZJE RELACJE, SPOTKANIA WYDARZENIA, TRENDY INNOWACJE

W blogach siła! Cieszyn Blogtravel Meetup po raz siódmy

Rynek w Cieszynie, Cieszyn Blogtravel Meetup 12-14.04.2019

Cieszyn Blogtavel Meetup to organizowane po raz siódmy spotkanie polskich blogerów podróżniczych. W tym roku odbyło się od 12 do 14 kwietnia 2019, a wzięło w nim udział ponad sto osób.

Wydarzenie jest przede wszystkim inicjatywą samej blogosfery, w szczególności Kamili Napory, autorki Kami and The Rest of The World. Jednak nie odbyłoby się, gdyby nie team 3 Bros’ Hostel, który wraz z Fundacją Volens inicjuje lub wspiera różnorodne działania związane z rozwojem turystyki na obszarze Śląska Cieszyńskiego.
Przegląd tematyki wystąpień podczas Cieszyn Blogtravel Meetup wskazuje na profesjonalizację znaczącej części blogosfery. Historie sukcesu rozpalają oczekiwania i aspiracje nie tylko w zakresie celów podróży, ale także pieniędzy. Rośnie również wiedza blogerów w zakresie technologii i narzędzi, w tym pozycjonowania SEO, czy mediów społecznościowych. Wielu z nich pochodzi ze świata marketingu, reklamy i mediów lub dzięki nabytemu doświadczeniu przechodzi do firm z tych branż.

Czy boty zastąpią blogerów?

Bartek Szaro (Paragon z podróży) w wystąpieniu otwierającym zwrócił uwagę na liczne wyzwania i dylematy stojące przed blogerami – także ekologiczne i etyczne. Interesującym wątkiem było także wskazanie nowej konkurencji dla blogerów, którą stanowią coraz „inteligentniejsze” boty, zdolne do przekazywania wielu treści, a także nawiązywania interakcji.
Dorota Miśkiewicz (Born Globals), Kamila Napora (Kami and The Rest of The World), Ewa Wilczyńska-Saj i Romek Saj (Gonimy Słońce) mówili o SEO, czyli pozycjonowaniu swojego bloga w wyszukiwarkach (nie miejmy złudzeń – chodziło o niekwestionowanego hegemona, czyli Google). Pomimo technicznego charakteru wystąpienie wzbudziło duże zainteresowanie publiczności i liczne, często szczegółowe pytania. To bowiem wysoka pozycja w wyszukiwarce Google i zaangażowana, możliwie liczna grupa śledzących w mediach społecznościowych są źródłem sukcesu bloga, a docelowo także dochodów.
Zapewne wiele osób czekało na prezentację Karola Lewandowskiego (Busem przez świat). Wraz z żoną Olą to jedne z bardziej rozpoznawalnych twarzy turystycznej blogosfery. Karol rozłożył na części pierwsze swój biznes, dzieląc się nie tylko informacjami o przychodzie sięgającym dziesiątków tysięcy złotych miesięcznie, ale także zarysowując ewolucję swojej działalności. Polegała ona na przejściu od świadczenia usług reklamowych dla destynacji czy producentów rozmaitych produktów do bycia ambasadorem dużych koncernów (obecnie jest to przedsiębiorstwo paliwowe BP), a ostatecznie tworzenia własnych produktów (m.in. książek, spotkań podróżniczych, ale także rozmaitych gadżetów i oczywiście organizacji wyjazdów turystycznych). Blog jest platformą ich sprzedaży, co pozwala na pominięcie tradycyjnych dróg dystrybucji.

Dom Narodowy, Cieszyn Blogtravel Meetup 12-14.04.2019

Zapewne dość skromnie na tym tle wypadły możliwości współpracy blogerów z organizacjami turystycznymi (DMO), jakie przedstawiłem w swoim wystąpieniu na przykładzie Poznańskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej. Zresztą, sama profesjonalna blogosfera dostrzegła, że współpraca z DMO nie zawsze jest satysfakcjonująca, także finansowo. Powoduje to coraz aktywniejsze poszukiwania źródeł komercjalizacji w programach afiliacyjnych, wiedzy eksperckiej i usługach doradczych, nawiązywaniu współpracy reklamowej z firmami, czy bardziej spektakularnych przedsięwzięciach biznesowych (vide „Busem przez świat”). Mimo to Poznań ma pozytywne doświadczenia i wspiera rocznie przynajmniej kilkanaście podróży blogerskich z całego świata.

Jak pisać, jak mówić, jak latać, jak zarabiać, jak żyć?

Tony, piszący bloga Bunkrów nie ma i aspirujący do miana dyżurnego prowokatora podróżniczej blogosfery, zaproponował wystąpienie o charakterze poradnikowym. Skupił się na warsztacie literackim i umiejętności opowiadania historii. Zakończył dygresyjną pointą, którą był apel do blogerów, by zachowali swoją zajawkę dla siebie, a niekoniecznie dążyli do całkowitej komercjalizacji swoich pasji.
Swoistą kontynuacją tematyki była prezentacja Kuby Zygmunta, czyli „Sądeckiego Włóczykija”. Podzielił się poradami, jak mówić, by zainteresować publiczność i przyciągnąć jej uwagę.
Wykład Piotra Brewczyńskiego (jedź, BAW SIĘ!) był odpowiedzią na upowszechnienie się dronów. Wykonywane z nich efektowne ujęcia stały się ilustracją wielu blogów. Jednak od strony prawnej sprawa wcale nie jest prosta. Przepisy w poszczególnych krajach bywają różne, a znaczenie ma posiadana licencja, miejsce wykonywania lotu, jego pułap czy masa drona. Jak się okazuje jest także kraj, gdzie wolno latać dronem, pod warunkiem, że… nie ma on zainstalowanej kamery. Jest nim Słowacja.
W miejsce pierwotnie planowanej dyskusji o Instagramie pojawiła się Zuza Ledworowska z agencji reklamowej Tears of Joy, parającej się influencer marketingiem. Jej ponad godzinna prezentacja pokazała współpracę z blogerami od strony reklamowej kuchni. Była mowa o trendach. Między innymi o tym, że branża marketingowa przygląda się nowemu serwisowi społecznościowemu TikTok, adresowanym do najmłodszych odbiorców, zastanawiając się czy podzieli los Snapchata? Sporo było o narzędziach do badania zasięgu, a także wiarygodności influencerów (ciągle powszechne jest kupowanie lajków i obserwujących). Choć owych narzędzi jest ich wiele (np. Social Blade), to często najskuteczniejsze okazuje się po prostu czytanie blogów lub treści w mediach społecznościowych, a właściwie komentarzy do tych treści. Padały także przykładowe kwoty. Według Zuzy obecnie na topie są „mikroinfluencerzy”, mogący pochwalić się zaangażowaną, choć względnie niewielką społecznością (ok. 10 tys. osób). Za jeden wpis polecający na Instagramie w bardziej lub mniej zawoalowany sposób dany produkt taka osoba może otrzymać nawet 10 tys. zł.
Gorące reakcje publiczności wywołała nie tyle wysokość kwot, co wątek dotyczący (nie)terminowości ich wypłacania przez agencje reklamowe, które same czekają na przelewy od firm na zlecenie których działają lub… inwestują pieniądze w kolejne projekty, nie rozliczając wcześniejszych.
Ostatnim punktem programu było „Podróżniczo-blogerskie 1 z 10”, poprowadzone przez Marcina Nowaka (Wędrowne Motyle). Choć była to zabawa, to ujawniła, że podróżnicza blogosfera stanowi zżytą społeczność – można to było zauważyć nie tylko z reakcji uczestników i publiczności, ale także z odpowiedzi na pytanie z kategorii „Blogowe ploteczki”.

3 Bros' Hostel, Cieszyn Blogtravel Meetup 12-14.04.2019

Cieszyńskie spotkanie to jedno z ciekawszych wydarzeń polskiej blogosfery podróżniczej. Za jego sukcesem stoi program, zaangażowani uczestnicy, a w końcu sama jego formuła i oczywiście organizatorzy. Duże wrażenie robiła otwartość w dzieleniu się doświadczeniami, wiedzą, ale także dylematami. Czy i jak profesjonalizować (komercjalizować?) blog, a co za tym idzie jak współpracować z markami oraz organizacjami turystycznymi? Jak wyglądają relacje blogerów z mediami tradycyjnymi: telewizjami, magazynami podróżniczymi? Ze względu na rozpoznawalność, renomę i zasięg swych marek ciągle mają one moc legitymizowania działalności blogerów. W końcu są to dylematy natury etycznej, między innymi związane z wpływem turystyki na stan środowiska przyrodniczego czy wpływ na zjawisko overtourismu. Należy jednak zadać pytanie na ile poparcie dla postulatów proekologicznych okaże się li tylko fasadową deklaracją. W końcu powiązania przynajmniej części zawodowej blogosfery z branżą turystyczną (w tym liniami lotniczymi czy armatorami organizującymi rejsy wielkimi wycieczkowcami) jest coraz silniejsze.

Tak dla nie-konferencji!

Cieszyn Blogtravel Meetup był także małą lekcją alternatywnych trendów w branży spotkań. Cieszyński meetup bowiem był realizacją koncepcji unconference (nie-konferencji?). Program zatem jest bezpośrednią odpowiedzią na zainteresowania i oczekiwania uczestników. Ponadto dominowała zdecydowanie nieformalna atmosfera, uczestnicy mogli komentować wystąpienia i zadawać prelegentom pytania w trakcie wystąpień. Nie było prowadzącego, co oznacza, że istotny był element zaufania.  Nie zostało ono zawiedzione przez żadną ze stron. Mówcy nie przekraczali czasu bardziej niż dzieje się to na zwykłych konferencjach, a jednocześnie był czas na dyskusję, która była niejako wpleciona w same wystąpienia. Natomiast publiczność punktualnie wracała po przerwach kawowych i obiadowej na salę w cieszyńskim Domu Narodowym.


Wydarzenia towarzyszące to otwarcie konferencji z udziałem orkiestry dętej Cieszynianka, niedzielne wycieczki
, a przede wszystkim dwa nieformalne spotkania towarzyskie w 3 Bros’ Hostel – piątkowe miało dodatkową atrakcję w postaci nocnej wizyty w lokalnej piekarni. Wszystko było całkowicie na luzie, czyli najlepiej. Kto wie czy to nie właśnie ta część programu była najistotniejsza w całym meetupie? W końcu istotą blogosfery jest sieciowanie, realizowane zarówno w przestrzeni wirtualnej, jak i w „realu”.
Uczestników nie obowiązywały opłaty konferencyjne, poza oczywistymi kosztami noclegów i wyżywienia. Wydarzenie uzyskało niewielkie symboliczne wsparcie finansowe ze środków powiatu cieszyńskiego.

Wojciech Mania | nie-miejsca

Dziękuję Kamili Naporze (Kami and the Rest of the World) i Mariuszowi Chybiorzowi (3 Bros’ Hostel) za zaproszenie do udziału w siódmym Cieszyn Blogtravel Meetup.

Zwykły wpis

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s