Kolejna przebita dętka, kolejna wizyta w Bike Park, kolejna lektura, znów monumentalna. I o wiele starsza od poprzedniej, czyli można bez przesady stwierdzić, że przesądzająca o rozwoju polskiej turystyki kolarskiej. Na rowerze. Przewodnik turysty kolarza pod red. Fr. Ks. Sawickiego z 1953 roku.
Do zapamiętania trzy kwestie:
Nogi – umyte
Wieczorem przed snem myć nogi w letniej wodzie. W czasie wycieczki w sezonie letnim program dnia i marszruta powinny być tak ułożone, aby umożliwić kolarzom kąpiel w pobliskiej rzece lub jeziorze.
Alkohol – niedopuszczalny
Picia alkoholu nie da się pogodzić z turystyką. (…) Należy bezwzględnie odrzucić zwyczaj zajeżdżania po przemarznięciu do pobliskiej gospody czy restauracji „na jednego”. (…)
Niedopuszczalne są również popasy lub kolacje w miejscu noclegów zakrapiane alkoholem, gdyż zgubne jego skutki pozostają w mocy bez względu na to, czy siedzimy na siodełku, czy odpoczywamy.
Papierosy – ograniczone
Palenie papierosów na wycieczce turystycznej powinno być bardzo ograniczone. Niedopuszczalne jest palenie w czasie jazdy na rowerze, kiedy płuca powinny wchłaniać świeży prąd powietrza, a nie dym. Zresztą kolarz z papierosem w zębach wygląda odrażająco.
To jest zdumiewające, ale, pamiętajmy, mamy 1953 rok:
Po zejściu z roweru, gdy jesteśmy zmęczeni i jest upał, można zapalić bez szkody dla zdrowia dopiero po odsapnięciu, w cieniu.
Sawicki, Fr. Ks. (1953). Na rowerze. Przewodnik turysty kolarza, Spółdzielnia Wydawnicza „Sport i Turystyka”, Warszawa.