Klarnecista powtarza jeden ostry dźwięk, jakby syrena, alarm. Po chwili zaczyna iść w stronę masywnej bramy. Idzie po brukowanej drodze. Milczący tłum posłusznie rusza za nim. Słychać wyraźne kroki. Po przekroczeniu bramy frazy stają się dłuższe, odbijają się echem od ścian.
Podobną historię usłyszeli i spisali dwaj bracia, którym świat zawdzięcza krwawe baśnie, a naród niemiecki – słownik. Później ów naród, gdy stanie się jeszcze bardziej narodowy, wzbogaci słownik o takie słowa, jak Endlösung, a w zbiorowej pamięci pozostaną opowieści tak krwawe, że o bajeczkach Grimmów można zapomnieć. [Więcej…]
Posłuchaj dźwięku i czytaj dalej: Dźwięk tygodnia: Noc i mgła