Pisałam już o Nadalu (wpis znajdziesz tutaj), nie sposób więc, bym nie odniosła się do zakończenia kariery mojego idola – Rogera Federera. W ostatnim tygodniu napisano już tak wiele na jego temat i podsumowano właściwie każdy aspekt jego kariery, więc nie mam łatwego zadania. Na początek trochę prywaty: jak to wszystko się u mnie zaczęło.
(Wszyscy, którzy mnie znają pewnie teraz przecierają oczy ze zdumienia i zastanawiają się, co mi się stało, że z własnej, nieprzymuszonej woli piszę o Nadalu. W tym przypadku po prostu ciekawość badawcza zwyciężyła nad animozjami zagorzałej fanki Federera).
Sądząc po tytule można przypuszczać, że Rafael Nadal, hiszpański tenisista i w tej chwili już 21-krotny zwycięzca turniejów wielkoszlemowych, zdecydował się na aktywność poza kortem i zainwestował w jakieś przedsięwzięcie biznesowe. Nawet jeśli tak było, to nie to stanowiło przedmiot badań Nicolau i Santa-Marii (2017). Autorzy postanowili sprawdzić, czy sukcesy Nadala wpływają na zwiększone zainteresowanie turystów Hiszpanią. Naukowcy stwierdzili, że tenisiści poprzez swoje wyniki na korcie i rozpoznawalność medialną mogą pośrednio oddziaływać na wizerunek reprezentowanego państwa, także jako obszaru recepcji turystycznej i tym samym generować korzystne efekty dla krajowych przedsiębiorstw turystycznych. Dlatego za cel badania przyjęli weryfikację tego założenia i określenie, czy sukcesy Nadala w Wielkim Szlemie przekładają się na notowania giełdowe hiszpańskich linii lotniczych Iberia.Czytaj dalej →
Co powoduje, że przybywa niestandardowych ofert turystyki sportowej i kulturowej? Dr hab. Piotr Zmyślony z Katedry Turystyki Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu uważa, że decydują o tym cztery główne „siły rozwojowe”.
– Na pewno jest to wzrost dochodów i związane z nim zwiększenie wydatków na tak zwaną konsumpcję swobodną, co potwierdzają statystyki GUS. Po drugie, uważność w odniesieniu do naszych własnych potrzeb. Dbamy, aby jakość naszego czasu wolnego była coraz wyższa, w czasie wyjazdów rozwijamy pasje lub osiągamy indywidualne cele. Milenialsi, liderzy zmian na rynku turystycznym, dają przykład starszym pokoleniom, jak to robić – mówi dr hab. Piotr Zmyślony.
Kolejną taką siłą rozwojową są – jego zdaniem – kolosalne inwestycje w infrastrukturę kultury i sportu. A całość napędza dodatkowo technologia, która stworzyła gigantyczny popyt na aplikacje podróżnicze i sportowe oraz przestrzeń do kreowania „społecznościowego wizerunku”.
– Czy jest coś lepszego od podzielenia się ze światem fotorelacją ze zwiedzania nowoczesnego centrum interpretacji kultury czy przebiegnięcia miejskiego maratonu? – pyta retorycznie Piotr Zmyślony.
Jakub Martenka, Uniwersytet Ekonomiczny w Poznaniu | seminarium miejskie
Jeden z najbardziej charakterystycznych skateparków w Polsce w planach władz Poznania ma zostać zamieniony na otwarty basen. Tym sposobem najlepsze miejsce na mapie Poznania, który otwarto niespełna 10 lat temu ma pozostać jedynie wspomnieniem starszych skaterów. W 2009 roku na terenie Ośrodka Przywodnego Rataje otwarto skatepark Wyspa. Po kilku latach działalności, nie obiekt, a samo miasto stało się wyspą dla sportowców. Nie zaplanujemy tutaj podróży, bo atrakcji niestety brak. Miasto wyraźnie odłącza się od reszty większych miast, w których lokalni skaterzy mają dostęp do skateparków o odpowiedniej wielkości i jakości jak na wielkość miasta. Na Facebooku zorganizowały się osoby chcące pokazać swój sprzeciw, tworząc wydarzenie Nie dla zamknięcia skateparku Wyspa.
Skatepark Wyspa w 2011 roku, na zdjęciu: autor tekstu (fot. Mateusz Koszarek)
Przed kilkoma dniami zakończyła się kolejna edycja turnieju Australian Open, który obok French Open, Wimbledonu i US Open zaliczany jest do tenisowego Wielkiego Szlema. Dwa tygodnie zmagań oraz ich zwieńczenie w postaci finałów singla kobiet i mężczyzn dostarczyły kibicom wiele wrażeń, jednak to nie o nich będzie mowa. W momencie, gdy opadły sportowe emocje, można przyjrzeć się bliżej organizacji tego wydarzenia.Czytaj dalej →
A więc zdobyli w końcu tę lodową piękność, wspięli się po jej nieprzyzwoicie długiej, zimowej sukni. Było ich trzech, hersztem ten wiecznie uśmiechnięty Simone Moro, kto jak nie Włoch miał jej zawrócić w głowie? Razem z nim Alex Txikon i Muhammad Ali. Tamara Lunger, nie wiadomo jeszcze dlaczego, podobno zawróciła kilka metrów przed szczytem.
Śledziłem dziś tę relację na skraju krzesła. Napięcie zmieszane z uśmiechem wywołanym brawurową nonszalancją tych, którzy tam jeszcze walczą o przetrwanie. A teraz cieszę się jak psi ogon. Niech żyje bezinteresowny wysiłek doprowadzony na skraj kolejnego oddechu! Niech żyje absurd aż do wyczerpania zapasów!
W czasie ubiegłotygodniowych targów Tour Salon, gospodarze – Międzynarodowe Targi Poznańskie oraz miasto Poznań, reprezentowane przez Poznańską Lokalną Organizację Turystyczną, gościli konferencję Pora na rowery! Czy turystyka rowerowa może stać się produktem turystycznym w Polsce? Wydarzenie, organizowane przez Polską Organizację Turystyczną, skupiło specjalistów zarówno z kraju, jak i z zagranicy – Hiszpanii oraz Czech. O wnioskach z prelekcji oraz późniejszej dyskusji przeczytać można poniżej.